28 September 2022

Pod koniec 2020 r. Komisja Narodów Zjednoczonych ds. Środków Odurzających (CND) głosowała za usunięciem marihuany z listy najbardziej niebezpiecznych i uzależniających substancji. Krok ten został poprzedzony zaleceniem WHO. W oparciu o te same sugestie, w 2019 r. Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą Komisję Europejską do zwiększenia dostępu do medycznej marihuany i wspierania badań w tej dziedzinie, odpowiednio zmieniając prawo dotyczące medycznej marihuany.

WHO uznaje, że oprócz określonych szkodliwych właściwości, marihuana może mieć również właściwości terapeutyczne, w tym w przypadku poważnych chorób, takich jak rak, AIDS, jaskra i astma. Zmiana statusu prawnego i zatwierdzenie legalności marihuany może również wpłynąć na bezpieczeństwo narodowe lub zmniejszyć dyskryminację mniejszości.

Najnowsze zmiany w prawie dotyczącym medycznej marihuany w krajach UE

Niemiecki parlament zgodził się niedawno na legalizację rynku marihuany. Zgodnie z nowymi przepisami, dorośli mogą kupować marihuanę w licencjonowanych sklepach. Po czterech latach rząd i eksperci w dziedzinie prawa dotyczącego medycznej marihuany ocenią, czy decyzja ta była słuszna.

Inne kraje europejskie idą jeszcze dalej w legalizacji marihuany. Luksemburg i Włochy zamierzają zezwolić na uprawę konopi indyjskich w pomieszczeniach na własny użytek. Rząd Luksemburga zaprzestanie również ścigania obywateli za posiadanie niewielkich ilości marihuany, ale nie w miejscach publicznych. W większości krajów europejskich jest to nadal uważane za przestępstwo. Zgodnie z projektem, włoskie prawo ma zezwalać na posiadanie czterech krzaków konopi indyjskich.

Legalność marihuany: Korzyści

Uregulowanie prawa dotyczącego medycznej marihuany w Niemczech jest rozsądnym krokiem. Istnieją ekonomiczne powody legalizacji marihuany. Czarny rynek ucierpi, a Skarb Państwa zyska.

Rynek konopi indyjskich ma ogromny potencjał inwestycyjny, uważają eksperci ds. prawa medycznego. Na szczęście marihuana coraz rzadziej kojarzy się wyłącznie z substancją odurzającą. Z powodzeniem wykorzystywana jest także w medycynie i pomaga ludziom np. podczas rehabilitacji. W 2020 roku jego globalna wartość wyniosła prawie 23 miliardy dolarów. Warto zauważyć, że marihuana jest szeroko stosowana w medycynie, w przemyśle farmaceutycznym, kosmetycznym i budowlanym. Według danych z 2018 roku w Polsce wypalanych jest 500 ton marihuany rocznie. Przy założeniu średniej ceny na poziomie 50 zł i akcyzy na tytoń, do budżetu państwa trafiłoby 4 mld zł.

Zatwierdzona legalność marihuany i możliwość jej uprawy w kraju również tworzą nowe miejsca pracy dla obywateli. Na przykład w Stanach Zjednoczonych, gdzie marihuana jest zalegalizowana w kilku stanach, około ćwierć miliona osób pracuje w tej branży. Szacuje się, że w przypadku legalizacji w kraju, zatrudnienie w tej branży znalazłoby milion osób.

Zwolennicy legalizacji argumentują również, że marihuana jest mniej uzależniająca niż alkohol. Badanie przeprowadzone w 2020 roku pokazuje, że ponad 60% dorosłych Polaków popiera zniesienie odpowiedzialności karnej za posiadanie niewielkiej ilości marihuany.

Co mówią eksperci od prawa medycznej marihuany?

Prawo dotyczące medycznej marihuany zmienia się dość szybko. Większość krajów UE zezwala obecnie na używanie konopi indyjskich do celów medycznych; wiele z nich posiada sklepy sprzedające produkty z konopi o niskiej zawartości THC, w tym żywność, kosmetyki i materiały ziołowe do palenia.
Eksperci w dziedzinie prawa dotyczącego medycznej marihuany ostrzegają jednak, że oprócz legalnych, na rynku pojawiają się również podrabiane produkty zawierające syntetyczne kannabinoidy. Naśladują one efekty THC i zapewniają użytkownikom bardziej intensywne doznania, ale mogą być bardzo silne i toksyczne, prowadząc do poważnego zatrucia, a nawet śmierci. Przestępcy mogą podrabiać produkty z konopi indyjskich, aby zmaksymalizować zyski, ponieważ konopie przemysłowe o niskiej zawartości THC są tanie i mają podobny wygląd do marihuany. Tak więc, legalność marihuany przyczyni się również do zdrowia i dobrego samopoczucia konsumentów.